Od Yin "Mój czas... cz1"

Patrzyłam jak inne szczenięta mogą się bawić, a ja nie. Mama pozwalała mi wychodzić na podwórko ale nie do innych wilków, chyba, że z nią. Rodzice bali się, że zamienię się w Yang'a i zrobię innym coś złego. Postanowiłam wyjść na podwórko. Poszłam do mamy i zapytałam się czy mogę, ona jak zawsze:
-Dobrze ale nie wychodź do lasu - mówiła
-Dobra dobra idę - a ja tak
Ubrałam cieplejsze futro jako iż była zima i wyszłam na podwórko. Jednak pokusa była nie do zniesienia, na podwórku żadnego szczeniaka a w lesie dziesięć.
-Wyjdę ale zaraz wrócę-pomyślałam
Jak pomyślałam tak zrobiłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon by
Fragonia
Szablony