Od Max'a "Flirty cz.2" (cd. Kiiyuko)

Wadera wydawała się urocza. Podobała mi się w niej jej odwaga. Trochę przypominała mi Megi. Po chwili pomyślałem -"No nie znowu to samo!". Miałem namyśli to,że gdzieś idę z kimś,ale nie wiem gdzie. Kii była chyba bardzo zadowolona ze swojego występu. Nie dziwie jej się. Było to dość oryginale a zarazem w miarę zabawne. Po chwili się odezwałem:
-A gdzie idziemy?-zapytałem się wadery.
-Zobaczysz-Mówiąc to wyprzedziła mnie i co raz szybciej szła ,aż w końcu zaczęła biec,śmiejąc się przy tym. 
-Hej!- krzyknąłem a po chwili też się śmiałem i pobiegłem za nią. Co chwilę,się wyprzedzaliśmy.Albo ona była z przodu,albo ja. I tak na zmianę. Gdy byliśmy na jakimś małym pagórku,wadera chciała biec dalej. Jednak potknęła się o coś,i się stoczyła. Chciałem szybko do niej podbiec ,żeby sprawdzić czy nic jej nie jest. Ale sam się obaliłem,i także sturlałem z pagórka. Gdy byliśmy na dole,oboje leżąc na ziemi patrzeliśmy na siebie poważnie. Oboje sprawdzaliśmy czy nic nam nie jest. Po chwili nie wytrzymałem i wybuchłem śmiechem,a Kiiyuko zrobiła to samo. Oboje wstaliśmy. Byliśmy trochę brudni. Ale nie ma się czemu dziwić. Lekko się otrzepaliśmy,ale to nie zmieniało faktu,że byliśmy od ziemi,trawy i wszystkiego co tam było. 
-To co idziemy dalej?-powiedziała do mnie wadera uśmiechając się przy tym- Ale już lepiej nie biegnijmy.
-Heh, no jasne!- odpowiedziałem z entuzjazmem. I szliśmy dalej.


<Kiiyuko? Sorry ,że tak długo teraz będzie szybciej ;D >


Uwagi: Spację stawiaj po przecinku, tak samo z kropkami, myślnikami itd. W dialogu, w komentarzu on narratora stawiaj kropkę, np.:
-To co idziemy dalej? - powiedziała do mnie wadera uśmiechając się przy tym. - Ale już lepiej nie biegnijmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon by
Fragonia
Szablony