Od Yuko "Randka cz.2" (cd. Zuko)

Otworzyłam oczy. Pierwsze co zobaczyłam było morze. Piasek był miękki, drobnoziarnisty i ciepły. Woda była nieskazitelna a w niej było odbicie zachodzącego słońca. Chmury miały przepiękny różowy kolor. Czułam lekki wiaterek. Zrobiłam krok do przodu. Poczułam zimną wodę morza. Na mojej twarzy pojawił się wielki uśmiech. Uderzyła mnie fala szczęścia, której jeszcze nigdy po mojej śmierci nie doświadczyłam.  Przytuliłam go. Poczułam jego długą i mięciutką sierść. Pachniała lawendą. Nagle uświadomiłam sobie, co zrobiłam. Odskoczyłam. 
-Prze-przepraszam…- czułam że za ciasno mi w futrze- nie po-powinnam- upuściłam głowę. Uderzyła mnie fala gorąca. Zaczerwieniłam się. Skuliłam swój ogon i położyłam swoje uszy ku grzbietu. Patrzałam się w ziemie. „Ty idiotko” sama się w myślach wyzywałam. Bałam się jego reakcji. Chciałam się jak najszybciej ulotnić. Jak bym się tepneła pewnie pomyślałby że jestem jakąś debilką. A gdy bym rozproszyła wokół siebie dym dogonił by mnie. Przecież on to dowódca wojowników.

<Zuko? Wstydzioszek : I >

Uwagi: Zamiast "tepneła" lepiej, żebyś napisała "teleportowała".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon by
Fragonia
Szablony