Chciałam zapisać swoją historie, aby zobaczyli ile bólu przeżyłam. Zabrałam więc pergamin, tusz i krucze pióro.
Zaczęłam pisać: „Urodziłam się 30 grudnia. Wiecie pewnie jaki to dzień… Byłam najmłodszą z rodzeństwa, a z miotu najsłabsza. Chociaż że myśleli że nie przeżyje to się mylili. Była zima i moja wataha miała kryzys. Miałam liczne rodzeństwo jednak umarło z niedożywienia. Przeżyłam tylko ja, siostra i brat. Oni uważali się za najlepszych, najsilniejszych, najszybszych i najmądrzejszych. Rodzice słuchali tylko ich. Jeżeli coś się stało zwalali na mnie. Wszystko im przychodziło łatwo. W wieku 6 mieś poszłam do szkoły. Poznałam tam Katrin. Miała młodsze rodzeństwo. Jej rodzina zdawała być się idealna. Wysoka posada, więź pomiędzy rodzicami a dziećmi, w dodatku to, że byli parą Beta. Katrin rozumiała mnie, pomagała w problemach i dzieliła się ze mną jedzeniem. W szkole miałam tak samo ciężko jak i w rodzinie. Gdy szczeniaki z mojej klasy miały już swój pierwszy żywioł ja nie miałam. Zostałam wyśmiana i porzucona na próg, lecz dalej się nie poddawałam. W wieku 8 mieś poznałam Marlow. Był synem alfy lecz nie pierworodnym. Bardzo się lubiliśmy ,lecz za to Katrin się ze mną skłóciła. Mówiła że nie mam dla niej czasu. Ciągle tylko z nim gadam. Nawet raz przy całej watasze krzyknęła ,że się w nim zauroczyłam. Marlow musiał się tłumaczyć przez nią alfie. On był poniżany przez Saintie- jego Matkę. W tych chwilach pomagałam mu. Gdy miałam 9 mieś spytał się mnie czy zostanę jego dziewczyną. Zgodziłam się. Wtedy pogodziłam się z Katrin. W wieku 10 mieś zauważyłam że mój ojciec znikał bardzo często na noc wtedy kiedy alfa szła na jakieś „spotkania”. I pewnego dnia zdarzyła się katastrofa. Mój ojciec zabił matkę, i ożenił się z Alfą. Lecz małżeństwo nie trwało długo… Myśliwi zabili CAŁĄ watahę. Katrin leżała zakrwawiona z dziurą postrzałową w głowie. Marlow został rozszarpany przez haskiego. Tylko ja ocalałam za sprawą Asai. Lecz ona chciała mnie tylko wykorzystać do zniszczenia WMW. Musiałam dołączyć do WMW. Żyłam w WMW resztę swojego dzieciństwa. Wtedy poznałam Ripple, lecz na krótko. Spłonęła w pożarze. Moje dzieciństwo nie było najlepsze. W wieku 1roku i 10 mieś zostałąm dosłownie zabita przez Xandera- zabójcę WA. Dostałam jednak drugie życie od Vario, lecz razem z nim zostałam przeklęta. W razie zagrożenia zmieniam się w Lidande. Niby ma mnie chronić… ale w jej postaci mogę zranić najbliższych. Zostałam wywalona z watahy i skazana na tułaczkę. Gdy miałam już 2 lata dołączyłam do WCN".
Uwagi: Zwracaj uwagę na to, gdzie stawiasz spację. Z pośpiechu napisałaś "zostałąm" zamiast "zostałam".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz