Od Max'a "Prezent"

Wstałem dość późno,w sumie jak zwykle. Usiadłem i myślałem co muszę dziś zrobić. Przypomniałem sobie,że przecież muszę kupić prezent dla Alice." Im szybciej tym lepiej"-powiedziałem w myślach. Wstałem założyłem słuchawki, puściłem muzykę i wyruszyłem w drogę. Idąc nuciłem sobie piosenkę, której ostatniego czasu słuchałem,nawet za często.
-Powiedz,czy je znasz powiedz,powiedz czy je znasz!- idąc śpiewałem tekst. Gdy byłem na miejscu przestałem i zdjąłem słuchawki. Wszedłem do jaskini. Było tam bardzo dużo stoisk. Podszedłem do jednego z nich i zacząłem się rozglądać za czymś dla Alice. Hym,ale za czym? "Może chce sobie polatać?" - rozmyślałem patrząc na Skrzydlaty Amulet. Myślałem i nie mogłem się zdecydować. W końcu uznałem,że najlepiej jak jej kupię Talizman Umiejętności. Dzięki Bogu zapakowali mi na miejscu.
***
Wracając do domu, znowu miałem słuchawki. Tylko tym razem,inna piosenka. Gdy byłem już w swojej jaskini,od razu z niej wyszedłem,żeby znaleźć Alice. Idąc w ciszy, rozglądałem się za nią. Chodziłem po terenach watahy ,żeby ją znaleźć,ale nie udawało mi się to. Nie wpadłem,żeby szukać w najbardziej oczywistym miejscu-w jej jaskini. 
-A ale ze mnie idiota!-powiedziałem cicho do siebie zdając sobie sprawę z tego,że jestem głupi. Ruszyłem w stronę jej jaskini. Gdy byłem na miejscu nie wiedziałem ,czy mogę sobie tak po prostu wejść, dlatego zawołałem ją. Wyszła od razu. 
-O cześć Max,coś się stało?-zapytała uśmiechnięta wadera.
-Hejo,nie nic się nie stało-odwzajemniłem uśmiech- proszę to dla ciebie.
Dałem jej prezent. Alice chyba się cieszyła. Podziękowała mi. Później ja wróciłem ,do swojej jaskini tylko po to ,żeby znowu z niej wyjść. Poszedłem się przejść jak zwykle słuchając muzyki.

Alice otrzymuje Talizman Umiejętności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon by
Fragonia
Szablony