*
Nazajutrz odbył się pogrzeb. Pierwszy w watasze. Nigdy bym nie przypuszczał, że będzie to pogrzeb przyszłego Alfy. Postanowiliśmy, że nazwiemy go Takkar. Kiedy wkładali go do grobu, przytuliłem łkającą Yuko.
*
Długo po tym nie mogliśmy się pozbierać. Pierwsze dziecko umarło... Ja oskarżałem siebie, a Yuko siebie. Nikt nie był temu winny, nie mogliśmy nic poradzić.
<Yuko? Przepraszam, że krótkie i słabe, ale mam brak weny :c >
*
Długo po tym nie mogliśmy się pozbierać. Pierwsze dziecko umarło... Ja oskarżałem siebie, a Yuko siebie. Nikt nie był temu winny, nie mogliśmy nic poradzić.
<Yuko? Przepraszam, że krótkie i słabe, ale mam brak weny :c >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz