-Cześć Savanna, co tu robisz?-zapytał
-Mogłabym cię spytać o to samo...
-A... to jest nowa członkini watahy. Vapper
Biała wadera-Savanna podbiegła do mnie.
-Cześć-powiedziała do mnie niezbyt przyjaźnie
-Witam! I żegnam-wystawiłam język i znikłam
Pojawiłam się w jaskini jakiegoś wilka. Już miałam iść, ale nie znajomy wstał.
-Witam?-powiedział nieśmiało
-Witam - uśmiechnęłam się nonszalancko i podbiegłam do niego - jak cię zwą?
-Zwą? Busi... Ale jestem BLAEI!
-Busi - zaśmiała się - ja jestem Vusi. A tak naprawdę Vapper
Zniknęłam i pojawiłam się za nim. Krzyknęłam "busi". Odwrócił się, ale ja znów się z nim drażniłam.
-Przestań!-krzyknął
Rozglądał się, gdzie jestem. W końcu stałam się niewidzialna, podłożyłam mu nogę a on upadł. Tak się śmiałam, że straciłam niewidzialność a on wziął mnie za ogon i przewrócił.
-I co?-powiedział kpiąco
Nic nie odpowiedziałam, ale się śmiałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz