Pomyślałam że ,,lubię'' Zuko i zadowolona ale i speszona powiedziałam:
- Okej , chodźmy !
- No dobrze... -Powiedział .
Pobiegliśmy razem , potem zwolniliśmy i gadaliśmy o głupotach.
-O jesteśmy .- Powiedziałam i się uśmiechnęłam.
- Tak ... jesteśmy to ... panie przodem . Powiedział.
- Jej jaka kultura , dzięki. Odpowiedziałam lecz nie brałam tego jakoś na poważnie .
-To co dużą z mięsem? Spytał .
-No oczywiście . Odpowiedziałam i zajęłam dla nas miejsca.
Zuko coś zamawiał i gdy skończył przysiadł się do naszego stolika.
Przyszedł kelner z pizzą i podał wodę.
- Dziękuje . Powiedzieliśmy jednocześnie.
- O jej ! Haha nieźle , no taak... - powiedziałam śmiejąc się.
- To smacznego.Powiedział .
I zaczęliśmy jeść . Dla mnie było pyszne , nagle kątem oka zobaczyłam kogoś kto mnie obserwował.
- Hook ??? Spytałam zdziwiona.
-Niee... -Odpowiedział i szybko odleciał.
-Czasem to bym go udusiła... Zażartowałam
- Haha jeeej... to jak idziemy się przejść ? - Zuko spytał .
- Z chęcią . - I poszliśmy.
[...]
- Zaczekaj , zaczekaj... - Powiedział podejrzliwie .
- Tak ? O co chodzi? Spytałam się. nie wiedziałam o co mu chodzi .
Założył mi chustę na oczy i powiedział żebym się nie martwiła bo ma dla mnie niespodziankę.
- O jej ... trochę ciemno . Powiedziałam z chustą na oczach.
- No wiem ale to niespodzianka. Powiedział.
Po drodze wpadłam na kilka drzew i krzewów , śmialiśmy się ze mnie .
[ ...]
- Już ! - Krzyknął zadowolony.
I ściągnął mi chustę , byliśmy w różowym lesie.
-woow... to randka ? Spytałam .
-No tak.- Odpowiedział zarumieniony .
- Jeeejj... - Byłam zachwycona.
Spędziliśmy tam sporo czasu.
( Zuko i co dalej ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz