Od Kiiyuko "Flirty cz.3" (cd. Max)

Co chwila zerkałam ukradkiem na idącego obok mnie basiora. Podziwiałam jego szczupłe, wysportowane ciało pokryte beżowym, krótkim futrem. Jego puchaty ogon majtał się we wszystkie strony.
Ale najpiękniejsze były oczy. Magnetyzowały wręcz. Mogłabym patrzyć się w nie przez wieczność.
- Może zrobić zdjęcie?
Jego głos wyrwał mnie z zadumy. Zdziwiona zapytałam:
- Że co?
- Patrzysz się cały czas we mnie jak w obrazek. Może zrobię zdjęcie i to w nie będziesz się tak gapić? - roześmiał się.
- Sorry - potrząsnęłam głową. - Zamyśliłam się.
Bacznie rozejrzałam się w około.
- Tu nie ma nigdzie pagórków... Co ty na wyścig do pierwszego drzewa jakie napotkamy? - zaproponowałam z uśmieszkiem.
- Jasne - stanęliśmy gotowi do startu. - Trzy... Dwa... Jeden... START!
Ruszyliśmy. Co chwila nawzajem się wyprzedzaliśmy. Śmiałam się w niebo głosy. W pewnym momencie straciłam grunt pod nogami. Wyrżnęłam nosem w ziemię, a chwilę potem poczułam jak moje łapy zanurzają się w ziemi jak w maśle. Spróbowałam wyszarpnąć przednie łapy z podstępnej ziemi, ale nie mogłam ich ruszyć!
- POMOCY!!! - wydarłam się. Max usłyszał moje wołanie i zawrócił. Zdążyłam się już zapaść po brzuch.
- Ruchome piaski - zawyrokował basior.
- Pomożesz mi czy będziesz tak stał? - stęknęłam, próbując jakoś zaprzeć się, jednak siła wciągająca mnie była o wiele mocniejsza.
Max doskoczył do mnie, próbując mnie jakoś wyciągnąć. Ja coraz mocniej zapierałam się piaskom. I w końcu... Udało się. Prawie że wyskoczyłam z pułapki, lądując na Maxie. (xd)
Nasze pyski dzielił niecały centymetr...

<Max? Mówiłam że zakończę czymś słodkim>


Uwagi: Brak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon by
Fragonia
Szablony