Od Max’a ‘’Flirty’’ cz.4 (cd. Kiiyuko)

Patrzyłem jej prosto w oczy. W taki piękny sposób błyszczały. Ten niebieski był taki głęboki.
-Masz śliczne oczy…-powiedziałem patrząc na nią.
-Dziękuję-odpowiedziała. Widziałem jak się przez chwilę zarumieniła. Postanowiłem to zrobić… pocałowałem ją. Ona zamknęła oczy, a ja po chwili zrobiłem to samo. Sam, się tego po sobie nie spodziewałem. Jednak byłem radosny, że się odważyłem. Potem znowu patrzeliśmy sobie w oczy. Chyba widziała jak się lekko zaczerwieniłem. Po chwili powoli ze mnie zeszła. Byliśmy cali w piasku. Zaczęliśmy się otrzepywać. Jej zostało jeszcze trochę piachu na głowie. Lekko strzepnąłem je łapą. Ona się uśmiechnęła.
-Ale, wiesz…-powiedziałem niepewnie.
-Hę?-spojrzała na mnie.
-Jakby ten wyścig ,się odbył…
-To co?
-To ja bym go wygrał –powiedziałem, i zacząłem się śmiać ,Kii tak samo. Wadera wyglądała jakby była zmęczona. Nie dziwię się jej. Sam też już byłem padnięty. Ona się położyła. A ja usiadłem obok niej. Cały czas myślałem o tym zdarzeniu. Chwilę spędzone z Kiiyuko były, jednymi z tych najszczęśliwszych jakie mnie spotkały. Już dawno nie byłem tak szczęśliwy …

<Kiiyuko? ♥ >

Uwagi:  Przed i po myślniku stawiamy spację. Tak samo z przecinkami...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon by
Fragonia
Szablony