Stałam się niewidzialna i uciekłam.
Był już wieczór, a ja chodziłam wciąż niewidzialna za tym basiorem. W końcu wszedł do swojej jaskini. Weszłam po cichu do jego jaskini. Już spał więc mogłam pójść do swojej jaskini. W swojej jaskini położyłam się i zasnęłam
Wstałam lewą nogą, więc byłam zła. I jak na złość gdy polowałam ktoś musiał mi ukraść jelenia na którego się czaiłam. I jeszcze lepiej że to był tam ten basior. Poszłam szukać dzika. Trafił mi się nędzny wychudzony. Musiałam się nacieszyć tym. Poszłam na spacer. Zamyśliłam się i na kogoś mięciutkiego wpadłam.
<Zack? Uważaj lewą nogą wstała>
Uwagi: W pewnym momencie zaczęłaś ciągle powtarzać słowo "jaskini". Mogłaś napisać nora, dom lub pisać bez tego słowa. JEST ZA KRÓTKIE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz