Od Xendery "Znajomość" cz.4 (cd.Zack)

Szłam do swojej jaskini gdy nagle ujrzałam soczystego dzika.
Rozmyśliłam się i od razu wiedziałam, że to Zack mi go podrzucił.
Wzięłam go do jaskini i zaczęłam jeść. Gdy nagle ktoś zapukał do mojego wejścia. Szybko otarłam się z krwi i przełknęłam resztki dzika.
-Proszę?
-To jaa..
-Ja, czyli kto?
-Zack!
-Aaa. Wiesz nie spodziewałam się. -Po, czym wszedł zadowolony.
-Słuchaj ty podrzuciłeś mi tego dzika? 
-Ja? A skąd! -Uśmiechał się nieszczerym uśmiechem. Ja zaś patrzyłam na niego podejrzliwym wzrokiem. 
-Przecież wiem, że to ty!
-Ach. Poddaje się!- Podniósł łapy do góry, gdzie widniał na jego brzuchu kaloryfer. - Z trudem przełknęłam dzika.
-Co coś nie tak?- Opuścił łapy. Zagapiłam się...
-Nie, nie wszystko dobrze. 
-Ok. Robi się późno ja idę nara.
-Taa nara.- Pięknie się uśmiechnęłam.

<Zack?>


Uwagi: Nie używaj w nadmiarze jeżyka potocznego (taa, nara).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon by
Fragonia
Szablony