Od Yuko „Ten dzień” cz. 8 (c.d Zuko)

Poszłam do swojej jaskini. Zaczełam przygotowywać różne eliksiry które przydadzą mi się na ślub. Po skończeniu ich wszystkich położyłam się. Nie chciałam spać, lecz bolał mnie kręgosłup. Gdy tak leżałam rozmyślałam o swym życiu, śmierci, drugim życiu i drugiej śmierci. Przerażający jest fakt że wstałam „z martwych”. W ogóle po co wilki cienia mnie wskrzesili? Czy mam coś ważnego? Coś czego inni nie mają? A może jestem kimś ważnym? Co jeżeli moje życie to puzel ważnej układanki który jest potrzebny aby obraz się stał realny? Co jeżeli mam odegrać jakąś ważną role? Zadręczałam się pytaniami aż w końcu zasnęłam.

Obudziłam się wcześnie rano. Od razu wstałam i pobiegłam do pudełka z suknią. Rozłożyłam ją i poszłam zabrać kąpiel do źródła zabierając przy tym jeden z eliksirów. Gdy byłam już przy źródle nalałam zawartość butelki do źródła i weszłam do niego. Woda była wręcz lodowata od zimowych mrozów, lecz to mi nie przeszkadzało. Chlapałam się tak dobre pół godziny. W końcu zdecydowałam się wyjść. Gdy wyszłam poczułam mróz. Zaczęłam dygotać. Otrzepałam się i popędziłam w stronę jaskini. Zaczęłam się przygotowywać ,a gdy byłam przygotowana poszłam po Indi i Miyu poszłyśmy razem do lasu miłości. Czekał już Zuko, goście i Ksiądz. Ceremonia się zaczęła, ksiądz coś tam paplał ,a ja czekałam na ten moment. W końcu:
-Czy ty Yuko zgadzasz się?
-Tak
<Zuko? Brak weny>

Uwagi: W niektórych miejscach nie stawiasz przecinków. Puzel? Zaczełam? No dobrze, że się zgadzasz, ale na co? XD Powinnaś w tym fragmencie dodać "zostać żoną Zuko" - "czy ty, Yuko, zgadzasz się zostać żoną Zuko?".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon by
Fragonia
Szablony