Od Zuko "Ten dzień cz.1" (cd. Yuko)

Dziś jest TEN DZIEŃ. Dokładnie to zaplanowałem.
 Poszedłem na Smoczą Ulicę. Pomiędzy Restauracją, a Zoologiem znajdował się Sklep Jubilerski. Znajdowało się tam wiele kolczyków, bransoletek, pierścionków i innych tego typu rzeczy. Ale je nie szukałem czegoś pospolitego. Yuko jest oryginalna, ja w sumie też, więc potrzebujemy dowodu miłości idealnego. Już się bałem, że go nie znajdę, jednak na ostatniej półce leżał srebrny wisiorek. Był to jeden naszyjnik rozdzielony na dwie części. Po lewej stronie widniało "Lo", a po prawej "ve". Od razu wiedziałem, że to ten. Chwyciłem go i niemal pobiegłem do kasy. Sprzedawca pięknie mi go zapakował.
 Uradowany poszedłem do Yuko. Znajdowała się w swojej jaskini.
-Mogę wejść? - zapytałem.
-Zuko?! Tak, pewnie.
Zaczęliśmy rozmowę. Najpierw zwyczajną, o pogodzie, nowych zdarzeniach, kilka plotek. Zaprosiłem ją na spacer. Kiedy byliśmy w Lesie Miłości, zdecydowałem, że teraz, albo nigdy. Popatrzyłem na Yuko, a potem na pudełeczko z wisiorkiem.
-Yuko... - zacząłem. - Jesteśmy już razem od pewnego czasu i... Chciałem cię zapytać...
Stanęliśmy.
-Tak?...
Uklęknąłem lekko, pokazałem jej naszyjnik i zapytałem:
-Zostaniesz moją żoną?

<Yuko? Ślub w walentynki ;* >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon by
Fragonia
Szablony