Wyszłam z jaskini , na szczęście rany po walce z potworem już całkiem zanikły . Rozciągnęłam się ziewając , otrzepałam się z kurzu i wyszłam leniwym krokiem . Popatrzyłam przed siebie i zobaczyłam czarnego basiora . -Dziwne... - powiedziałam podejrzliwie. Nie podeszłam jednak do niego od razu . Poszłam powoli okrężną drogą , obserwując dokładnie każdy jego ruch. Szłam tuż przy mojej jaskini , ocierałam się o zarośla hałasując więc odskoczyłam robiąc jeszcze więcej hałasu . -Świetnie.. - Powiedziałam sama do siebie . Patrzyłam na reakcje basiora stety niestety zauważył mnie , zrobił dwa kroki do przodu i delikatnie się uśmiechnął. - Co się tak skradasz ? - spytał przyjaźnie . - Co tak stoisz sam ? - Odpowiedziałam śmiejąc się. Podbiegłam do basiora , spojrzałam mu w oczy i powiedziałam :
-Jestem Chrystalis .
-Ja jestem Tenebris. - Odpowiedział a mi się przypomniało że to ten sam basior na którego wpadłam.
Nie wiedzieć dlaczego śmiałam się przy nim tak właściwie z niczego a on odpowiadał mi tym samym .
-Chodź. -Powiedział cicho .
-Jasne , a gdzie tak właściwie idziemy?- Spytałam zwalniając krok .
-Zobaczysz.. - Uśmiechnął się i poszedł dalej .
< Tene ? sorka że tak mało ale nie chce wyprzedzać faktów , teraz ty się wykarz :3 >
Uwagi: Czemu często piszesz "stety niestety" xd? Dialogi zaczynaj od nowego akapitu. Spacje przed znakami interpunkcyjnymi są niepotrzebne. Wykaż, nie wykarz.